Z konsternacją i rosnącym sprzeciwem czytałem komunikat wydany 28 listopada br. przez Instytut Pamięci Narodowej, oznajmiający o umorzeniu śledztwa dotyczącego akcji „Wisła”.
Prawdę mówiąc, nigdy wcześniej nie sądziłem, że dożyję czasów, w których przyjdzie mi zmierzyć się z tak drastycznym przypadkiem zakłamywania historii przez jedną z kluczowych instytucji niepodległego państwa polskiego, mającą misję odkrywania prawdy o naszych najnowszych dziejach. Podobnie nigdy dotąd nie przyszło mi do głowy, że to właśnie Instytut Pamięci Narodowej wejdzie pewnego dnia w rolę nie tylko obrońcy, lecz także, jak to wynika z tonu komunikatu, piewcy stalinowskiego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, o którym od młodości byłem przekonany, że był formacją zbrodniczą. A teraz czytam, iż KBW pełnił w…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/673950-usprawiedliwic-komunistyczna-zbrodnie