Jaki śmieszny jesteś pod oknem, gdy zapada chłodny zmierzch, a nad miastem chmury ogromne, i za chwilę pewnie będzie padał deszcz… Nie, no jaki „śmieszny”? Co ja śpiewam? Powinno być „Jaki piękny jesteś pod oknem, gdy na zewnątrz…” czy tam „wewnątrz”, nieważne. Tak zacznę ten podcast. Potem im przeczytam: „Jak Wojtuś został strażakiem”. To znaczy „Szymek” i „marszałkiem”, ciągle mi się myli. Chyba zaraz zwariuję, a najgorsze, że na swoim punkcie.
To może tak? „Ja, skromny chłopak z TVN…”. Nie, nie uwierzą, albo TVN, albo skromny. Inaczej: „Laicki kaznodzieja ostatniego rozdziału, rozdziału państwa od Kościoła…”. Też źle. Trzeba luźniej. Kurczę, ten krawat zaraz mnie udusi. Nie dość, że lont mam krótki, to mi jeszcze ludzie dokuczali na lajfach. A to jakiś półwyborca z…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/673043-podcast-nadczlowieka-show-must-go-holownia-ze-tak-powiem