Alarmy niemal codziennie wszczynane przez dyrektora ds. sprzedaży detalicznej na stacjach w sprawie nieuzasadnionych ekonomicznie i szkodliwych dla spółki działań przynoszących jej wielomilionowe straty oraz brak jakichkolwiek sensownych procedur regulujących proces ustalania cen paliw – tak przedstawiały się działania ORLENU za prezesury Jacka Krawca w czasie kampanii wyborczej do parlamentu w 2011 r.
W 2011 r. pod hasłami: „Nie róbmy polityki, budujmy…” Donald Tusk poprowadził PO do drugiej kadencji za sterami Polski. Zorganizowane 9 października wybory poprzedził długi okres wyjątkowej promocji cenowej na stacjach ORLENU. Dziś już wiadomo, że sztuczne utrzymywanie cen paliw kosztowało spółkę kilkaset milionów zł, a polityka ta realizowana była na polecenie samego prezesa ORLENU Jacka…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/673036-jak-krawiec-ceny-kraje-by-tusk-byl-zadowolony