Nieuprzedzony przybysz, który pojawiłby się w Polsce, musiałby dojść do wniosku, że rządząca przez ostatnie osiem lat partia poniosła spektakularną klęskę, a jej konkurenci odnieśli miażdżące zwycięstwo.
Tak wynik wyborów przedstawiają liderzy dotychczasowej opozycji oraz związane z nimi media, a politycy PiS oraz sprzyjający im komentatorzy przyznają temu rację. Jakże więc zdziwiłby się ów przybysz, gdyby sprawdził dane i zorientował się, że PiS wygrało wybory z wynikiem ponad 35 proc., dystansując o 5 proc. kolejne, największe ugrupowanie koalicji, które będzie meblować przyszły rząd, święci swój historyczny sukces i obwieszcza, iż daje on jego liderowi uprawnienia do robienia w kraju, co mu się żywnie podoba. Wprawdzie opozycji udało się sklecić większość, lecz deklaracje, że Polacy masowo skreślili prawicę i powierzyli koalicjantom szczególny mandat do rządzenia, nijak się mają do rzeczywistości.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/672220-strategia-i-taktyka-obrona-racji-stanu