Franciszek ma ambicję, aby jego pontyfikat był punktem zwrotnym w historii Kościoła. I robi wszystko, by tak się stało.
1 listopada w Watykanie został opublikowany dokument, który przeszedł niemal niezauważony. A szkoda, bo jest to niezwykle ważny tekst. Chodzi o list apostolski motu proporio Franciszka pt. „Ad theologiam promovenda”. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że mamy do czynienia z pismem papieskim niższej rangi, poświęconym na dodatek sprawie tak marginalnej, jak odnowienie statutów Papieskiej Akademii Teologicznej. Jego waga polega jednak na tym, że stanowi on swoisty teologiczny manifest tego pontyfikatu.
Sam Franciszek pisze zresztą wprost, że jego celem jest przedefiniowanie całej teologii katolickiej, nazywając swój zamiar „punktem zwrotnym”, „zmianą paradygmatu” i „odważną rewolucją kulturalną”. Nie ma w tym ani krzty przesady – to prawdziwa rewolucja, zrywająca z rozumieniem teologii obowiązującym w Kościele od początku jego istnienia.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/671281-rewolucja-kulturalna-franciszka