W Londynie konserwatyści z 73 krajów i 5 kontynentów dyskutowali nad nową narracją dla świata oraz tym, jak zapobiec upadkowi Zachodu. Droga do tego jest jednak wciąż daleka.

Nasz upadek nie jest spowodowany porażką militarną, załamaniem gospodarczym czy klęską żywiołową. On przyszedł z wewnątrz. Zaczął się od rozpadu naszej tkanki społecznej, sieci relacji spajających nasze rodziny, nasze sąsiedztwa i nasze narody. Upadek Zachodu widoczny jest w zmianach demograficznych. […] Jeśli przyjście na świat dziecka jest oznaką nadziei na przyszłość, to na Zachodzie tej nadziei brakuje. Zmierzamy w kierunku stagnacji gospodarczej lub destabilizacji z powodu masowej imigracji, a może i obu. Nasze rodziny, nasze sąsiedztwa wpadły w spiralę upadku, a nasze narody – cóż, ostatnie kilka tygodni…