Granica między światem żywych i zmarłych wciąż jest nikła. Na naszych oczach wywołane zostały duchy historycznych analogii. Warto, by tu i teraz odżyły też nasze plemienne ryty – o tym opowiadają Mickiewiczowskie „Dziady”, wystawione na żywo przez TVP. Bezpośrednio z Wilna i litewsko-żmudzkiego pogranicza.
Telewizja Polska podjęła się realizacji fantastycznego, lecz także bardzo trudnego pomysłu. Wystawienie w telewizyjnej inscenizacji Mickiewiczowskich „Dziadów” na Litwie, podążając w ślad za Adamem Mickiewiczem między Wilnem a historyczną Żmudzią, dodatkowo na żywo, w wigilię święta Wszystkich Świętych. Sam w sobie projekt jest godny pochwały i słusznie wywołał u wielu bardzo żywe zainteresowanie. W końcu w powodzi kiczowatych show, seriali i transmisji sportowych w ten konkretny dzień publiczna telewizja pokazała nam wileńsko-kowieńskie „Dziady”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/669469-wywolywanie-polskich-duchow