Nawrót wojny na Bliskim Wschodzie otworzył w Europie nowy front w wielkim sporze o imigrację. O ile tym razem zarówno Ameryka, jak i Unia Europejska stanęły bowiem mocno po stronie Izraela, o tyle ten fakt wywołał w efekcie tym większe i bardziej zawzięte wystąpienia antyżydowskie, z walnym udziałem muzułmanów, każdego roku coraz liczniej zamieszkujących Europę.
W przeszłości polityka wielu państw europejskich (zwłaszcza krajów romańskich: Francji, Włoch czy Hiszpanii) usiłowała utrzymywać balans wobec stron bliskowschodniego konfliktu z wyraźnym przechyłem na rzecz sympatii propalestyńskich. Przez lata można było to obserwować choćby w głosowaniach rządu francuskiego w ONZ, jeszcze od czasów gen. de Gaulle’a. Teraz rzeczywistość uległa wyraźnej zmianie. Wpłynęły na to bezprecedensowe…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/668498-importowany-antysemityzm-swietowanie-na-ulicach-masakry