Z okazji tego, że PO na nowo dorwała się do władzy, prezydent Sopotu Jacek Karnowski obciął włosy – przez wiele lat nosił długie.
To wiekopomne wydarzenie oglądał tłum jego zwolenników, a ci, którzy nie zmieścili się w zakładzie fryzjerskim, tłoczyli się na zewnątrz. Po co? W zrozumieniu tego może leży klucz do zrozumienia, co się działo w niedzielę.
Wyobraźmy sobie, że umowny Marek Jakubiak namawia swój elektorat, by poszedł zobaczyć, jak goli wąsy po wyborach. Wszyscy popukaliby się w głowę, choćby i PiS dostał 90 proc. miejsc w Sejmie, a Jakubiak najwięcej głosów ze wszystkich. Chłop goli wąsy – jego sprawa, co tu oglądać, ani pieniądza dla kraju i dla nas z tego nie będzie, ani czołgu nie przybędzie. Tymczasem w Sopocie stado wyznawców w różnym wieku oglądało faceta u fryzjera.
Odpowiada…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/667819-julkizm-wyborca-wyprodukowany-przez-tiktoka