Wystarczyło kilkadziesiąt godzin od wyborów, by mające w nowym Sejmie większość partie opozycyjne wycofały się z wielu kampanijnych obietnic. Ich wyborcy zaczynają się czuć oszukani, a kolejne grupy społeczne z przerażeniem słuchają, co jeszcze zabierze im nowa władza. Był to scenariusz oczywisty, przestrzegaliśmy przed nim. Naród dziarsko zagłosował jednak za ukręceniem sobie bata na własne plecy. Teraz Tusk nie cofnie się już przed niczym.
To była bodaj najbardziej obłudna kampania wyborcza w ostatnich dekadach. Oparta nie tylko na nienawiści, ale i opozycyjnych fake newsach, ciężkiej propagandzie. Kłamstwa dotyczące rzekomej afery wizowej rozbuchano do niebotycznych rozmiarów, czym podminowano główny element kampanii PiS – obronę Polski przed nielegalną migracją. Histerią wokół cen…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/667666-obiecanki-cacanki-co-jeszcze-nam-zafunduja