Gdy piszę ten tekst, nie wiadomo jeszcze, w jakiej Polsce obudzimy się w poniedziałek. Opcje są trzy.
Pierwsza to kontynuacja pewnej zmiany, która zaszła w naszym kraju w 2015 r., druga to cofnięcie nas do znanej już dobrze ery Donalda Tuska, a trzecia to czas politycznej rozgrywki szachowej, gdzie liczyć się będzie czas, spryt i gra nerwów. Co jeśli nie uda się skleić większości? Przedwyborcze przecieki wskazują na większe możliwości koalicyjne Prawa i Sprawiedliwości, choć nie należałoby ignorować siły medialnej i środowiskowej presji, jaką cały czas potrafi wywrzeć salon III RP.
Jeśli jednak ten artykuł ukazuje się w czasie 3. kadencji rządów PiS, to znak, że w Polsce dokonała się trwała zmiana. Nie, nie chodzi o samą zmianę polityczną, ale sposób podejścia do państwa. Liberałów od…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/666819-co-teraz-ocena-naszej-rzeczywistosci-staje-sie-prostsza