Opleciono go bardzo gęstą siecią donosicieli, ale uruchomiona przeciw bp. Karolowi Wojtyle potężna machina milicyjna okazała się bezradna. Opowieść o poruczniku SB z filmu „Figurant” Roberta Glińskiego stara się pokazać tę symboliczną porażkę.
Dzisiaj często o tym zapominamy, ale na początku lat 60. ub.w. komunistyczna bezpieka zorganizowała cały wyspecjalizowany departament, zajmujący się wyłącznie rozpracowywaniem, kontrolowaniem i dezintegracją Kościoła katolickiego. Inwigilacja samego Karola Wojtyły, biskupa, kardynała i w końcu papieża Jana Pawła II trwała ponad 40 lat.
Po raz pierwszy funkcjonariusze UB zajęli się nim, gdy był klerykiem i jako wiceprezes Bratniaka brał udział w stłumionych przez władze obchodach święta 3 Maja w Krakowie w 1946 r. Akcja filmu „Figurant”…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/666782-zwyciestwo-biskupa-wojtyly-macki-aparatu