Pod wpływem zaskakującego dla mnie samej impulsu ulegam pokusie wyszukiwarki Bing, by spytać o coś ChatGPT.
Środa, 4 października, w mieszkaniu chłodno, jeszcze nie grzeją. Siedzę przy komputerze, odpowiadam na zaległe e-maile. Przy okazji sprawdzam wiadomości. Straszna sieczka w tym internecie! Nadmierny pluralizm jest dobijający.
Pod wpływem zaskakującego dla mnie samej impulsu ulegam pokusie wyszukiwarki Bing, by spytać o coś ChatGPT. Wpisuję: „Co dziś najbardziej interesuje ludzi?” Pytając o „dziś”, mam na myśli konkretny dzień i liczę na to, że dostanę garść informacji o tym, czego ludzie aktualnie szukają.
Chatbot ma jednak swoją logikę, a raczej algorytmy. Zaczyna od wyjaśnienia, że ludzie mają różne zainteresowania, zależne od różnych rzeczy. I dalej pisze w punktach. Na pierwszym…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/665806-kurs-na-wiarygodnosc-czy-ktos-o-to-zadbal