Podobnie jak PZPR w praktyce była zaprzeczeniem swojej nazwy, tak media społecznościowe, kusząc impulsami z ekranów, odspołeczniają nas, oddzielając od siebie nawzajem.
Uświadomiłem je sobie niedawno, podczas konferencji „Dezinformacja: Wyzwanie XXI wieku”, zorganizowanej w Zagrzebiu przez Fundację Polska Wielki Projekt.
W licznych debatach, a także prywatnych dyskusjach na temat mechanizmów życia społecznego, uczestniczę od dekad. Po studiach 12 lat z tego okresu spędziłem w tzw. Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (PRL) – w państwie autorytarnym, rządzonym przez monopartię – Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Jedyną, która mogła wygrywać wybory. Były to lata życia intelektualnego w państwie o ograniczonej suwerenności, gdyż PZPR rządziła Polską dzięki moskiewskiemu nadaniu (to przypomnienie dla czytelników z młodego pokolenia).…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/664802-zadziwiajace-podobienstwo-glowny-kanal-dezinformacji