Napływ nielegalnych imigrantów do Chorwacji, kraju położonego na granicy Unii Europejskiej, wzrósł w tym roku o 170 proc. Doszło też do pierwszych poważnych incydentów, a politycy domagają się wysłania wojska na granicę.
Przełom sierpnia i września to koniec najważniejszej części sezonu turystycznego w Chorwacji. W tym roku zamiast cieszyć się kolejnym całkiem udanym sezonem w turystyce Chorwaci się zamartwiali. Sen z powiek spędza im duży wzrost przepływu nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki do ich kraju.
Ludzie zaczęli się bać
Obszary borykające się z problemem nielegalnej imigracji to przede wszystkim część Chorwacji granicząca z Bośnią i Hercegowiną, a dokładniej z tamtejszym regionem wokół miasta Bihać, lecz także część na wschodzie granicząca z Serbią. Bałkańskie szlaki nielegalnej imigracji przebiegają przez obie granice.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/664703-armia-na-granice-bezpieczenstwo-obywateli