W pewnym sensie bełkotliwe orędzie szefowej Komisji Europejskiej ma wartość poznawczą. Po raz kolejny potwierdza, że Unia jest całkowicie podporządkowana Niemcom i stanowi narzędzie ekspansji ich wielkich firm.
Teoretycznie to najważniejsze polityczne wystąpienie w Europie. Wzorem amerykańskich prezydentów, którzy co roku przed połączoną Izbą Reprezentantów i Senatu mówią o stanie państwa, w Parlamencie Europejskim przewodnicząca Komisji Europejskiej zdaje sprawozdanie z tego, w jakiej kondycji jest Unia. Tak było i 13 września, kiedy to w Strasburgu występ miała Niemka Ursula von der Leyen. Podkreślanie przy tej okazji narodowości tej czystej krwi Europejki ma sens, co w tekście wykażę.
W Niemieckim interesie
Orędzie ma pokazywać kierunki polityki na najbliższy rok, podsumować…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/663833-daj-mikrofon-von-der-leyen-a-berlin-sie-odezwie