Trzecia kadencja Prawa i Sprawiedliwości jest coraz bardziej realna.
Wielkim manewrem strategicznym Donalda Tuska miała być jedna lista bez „jednej listy”, bo ta legła w gruzach. Chodziło o jedną listę, ale w ramach Koalicji Obywatelskiej, czyli taką konstrukcję, w której elektoraty Nowej Lewicy i Trzeciej Drogi mogłyby odnaleźć frakcje i ludzi odpowiadających im ideowo. Stąd manewr z wzięciem na listy KO lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka, Romana Giertycha razem z jego akcją „Sieć na wybory”, celebrytów w rodzaju Bogusława Wołoszańskiego czy Apoloniusza Tajnera, lewicowych aktywistek typu Jana Szostak (nie wypaliło z powodu aborcyjnej nadgorliwości kandydatki), córki łódzkiego milionera Aleksandry Wiśniewskiej czy osób określających się jako San Kocoń – „aktywiszcze”, „rzecznicze” i…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/661749-kaczynski-w-gore-tusk-w-dol-nieprzygotowany-do-rzadzenia