Na froncie nie jest tak źle, jak podaje kremlowska propaganda. Zwyczajowo wręcz odwrotnie.
Tryzuby rozkręciły się w atakowaniu dronami celów na terenie Federacji Moskiewskiej. Bezzałogowe statki latające trafiły w cele niedaleko Brańska, Kaługi, Riazania, Orła, a także na Krymie w rejonie Sewastopola oraz w samej Moskwie, gdzie „z niewyjaśnionych przyczyn” wybuchł pożar na dworcu kolejowym. W stolicy Kacapii uziemniono na lotniskach 25 samolotów. Z kolei w bazie pod Pskowem uszkodzono, i to dokumentnie, cztery transportowe Ił-y 76 oraz dwa poważnie. Oberwał też bombowiec Ił-22. Siły Zbrojne Ukrainy na lądzie zatknęły flagę w Daczy na lewym brzegu Dniepru, tuż przy przyczółku mostu Antonowskiego. Gest raczej symboliczny, ale morale podbudowuje. Natomiast na Zaporożu…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/661091-ogniem-na-wprost-kto-glupiemu-zabroni