Goran Bregović, mieszkający w Paryżu, wywodzący się z bośniackich Serbów muzyk, który uważa się za Jugosłowianina z tego powodu, że jego ojciec był katolickim Chorwatem, matka prawosławną Serbką, a żona jest muzułmanką z Bośni, nie został wpuszczony do Mołdawii. Decyzję tamtejszego MSW obwieszczono mu na lotnisku w Kiszyniowie, dokąd przyleciał na koncert.
Powodem odmowy wjazdu było wspieranie przez Bregovicia rosyjskiej agresji na Ukrainę. Przedstawiciele obozu rządzącego, opowiadający się za integracją Mołdawii z Europą, są zdania, że zgoda na występ muzyka byłaby równoznaczna z „tańczeniem na grobach Ukraińców”. Muzyk w 2015 r. wystąpił na anektowanym Krymie, gdzie wychwalał „wielkość Rosji” i podzielił się z publicznością swoją nadzieją, że „Zachód zostanie wyleczony z antyrosyjskiej paranoi”. Po tym incydencie Bregović dostał zakaz wjazdu na Ukrainę. Nie zmieniło to jednak jego poglądów, a muzyk nadal koncertował w Federacji Rosyjskiej. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/660115-ban-na-bregovicia-za-wspieranie-rosyjskiej-agresji