Zainscenizowana śmierć, akt zemsty Putina, wymierzenie sprawiedliwości przez Ukrainę? Mnożą się spekulacje na temat katastrofy samolotu pod Twerem, w której miał zginąć właściciel Grupy Wagnera. Która z tych wersji jest najbliższa prawdzie?
W środę 23 sierpnia, równo dwa miesiące po słynnym „buncie Prigożyna”, jego prywatny samolot lecący z Moskwy do Petersburga rozbił się pod Twerem. Jeszcze o godz. 18.10, jak wynika z danych opublikowanych przez serwis Flightradar24, wszystko było w porządku, samolot wznosił się, ale dziewięć minut później zaczął nagle tracić wysokość. Od razu pojawiły się dwie wersje wydarzenia. Jedni wypowiadający się dla mediów eksperci, tacy jak Jurij Fiodorow, mówili, iż na pokładzie „musiało się coś wydarzyć”, sugerowali wybuch, w wyniku którego załoga straciła kontrolę…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/659977-zagadka-smierci-prigozyna-mnoza-sie-spekulacje