Aspiracje i polityczne nadzieje Romana Giertycha były uzasadnione. Od ponad 10 lat ten warszawski adwokat wyrzekał się swoich wcześniejszych wartości, atakował dawnych sprzymierzeńców i fanatycznie popierał obóz III RP, a jednak odmówiono mu kandydowania w ramach Paktu Senackiego. Co oznacza ten cios w mecenasa?
W panteonie liberałów polskich Roman Giertych zajmuje jedno z najważniejszych miejsc. Wielu sojuszników Jarosława Kaczyńskiego uległo presji mainstreamu i przeszło do obozu Donalda Tuska, ale nikt nie porzucił swoich korzeni tak jednoznacznie. Przypomnijmy, że założyciel Ligi Polskich Rodzin prezentował się jako polityczny spadkobierca Romana Dmowskiego. I faktycznie, jego dziadek Jędrzej był wybitnym działaczem Narodowej Demokracji, więzionym podczas niemieckiej okupacji, płodnym intelektualnie na emigracji.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/659089-pajeczyna-giertycha-nie-wystarczyla-realizowanie-marzenia