W zachodnim skrzydle Białego Domu, bardzo blisko Gabinetu Owalnego, znaleziono kokainę. Republikanie wskazują na syna prezydenta, Huntera Bidena, który był uzależniony od narkotyków i obecnie po raz kolejny ma problemy z prawem.
Lista dzieci oraz innych członków rodzin prezydentów USA, którzy zamiast dumy przysporzyli im kłopotów, jest długa. Taki Billy Carter choćby, który gdy jego starszy brat Jimmy był gospodarzem Białego Domu, usiłował zrobić karierę na własnej marce piwa (Billy Beer), ale zbankrutował. Może dlatego, że zamiast piwa, jak pisze „The Washington Post” wypijał ponad dwa litry wódki i whisky dziennie? Jego pijackie ekscesy były chętnie i często dokumentowane w prasie (raz oddał mocz przed reporterami na lotnisku, czekając na przylot samolotu). Prawdziwym skandalem było…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/657350-kokaina-w-bialym-domu-kampania-prezydencka-bedzie-brudna