Uzyskanie reparacji wojennych od Niemiec jest zadaniem trudnym, ale nie niemożliwym.
Tym ważniejsza jest determinacja, a nie łatwe odpuszczanie albo minimalizowanie żądań, bo Niemcom będzie przykro. Tak można odebrać deklaracje lidera opozycji Donalda Tuska, który w tej sprawie ma stanowisko bardzo korzystne dla potomków III Rzeszy. Opiera się ono na założeniu, że nie chcemy wszystkich należnych nam pieniędzy, tylko małą część dla urodzonych do 1945 r.
Sprawa jest dużej wagi, a gra warta świeczki choćby dlatego, że dla niemieckiego państwa ważne jest, żeby kwestia odpowiedzialności za II wojnę światową została zamknięta. Z kilku względów, a wśród nich są: dbanie o dobre samopoczucie i wizerunek wśród samych Niemców, ale przede wszystkim utrzymanie się na pozycji państwa…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/656566-samuel-pereira-warto-byc-odwaznym