Wyspy Owcze, które są terytorium zależnym Danii (Kopenhaga odpowiada m.in. za ich politykę zagraniczną), zawarły w 1977 r. porozumienie z ówczesnym ZSRS, które umożliwiło kutrom z Wysp Owczych połów dorszy w rosyjskiej strefie ekonomicznej na Morzu Barentsa, a Rosjanom wykorzystywanie łowisk i portów należących do archipelagu.Wielokrotnie potem przedłużane porozumienie było jednym z filarów gospodarki wysp, które nie należą do Unii Europejskiej i 90 proc. swoich dochodów eksportowych czerpią z rybołówstwa.
Strategiczne położenie Wysp Owczych w tzw. przesmyku GUIK (Grenlandia, Wielka Brytania, Islandia) sprawiło jednak, że po wybuchu wojny na Ukrainie umowa z Moskwą zaczęła być postrzegana jako zagrożenie. Rosyjska flota rybacka, która zdaniem wywiadu brytyjskiego jest również wykorzystywana…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/656554-marek-budzisz-na-celowniku-rosjan