Hiszpania miała być kolejnym krajem, w którym prawica wypełni swoimi partyjnymi barwami mapkę powyborczą, a Półwysep Iberyjski przestanie być wreszcie czerwony od rządzącej dotychczas koalicji socjalistów z komunistami. Niestety, błękit Partii Ludowej ledwie równoważy czerwień, a i zielonego Voxu z lornetką szukać.
Hiszpania zdobyła świat i nie wiedziała, co z tym począć; tkwi w swojej średniowiecznej, arabskiej, żydowskiej i chrześcijańskiej przeszłości, rozłożona ze swymi upartymi miastami, wśród niekończących się pustych przestrzeni jak kontynent, który jest złączony z Europą, a Europą nie jest […]
– napisał Cees Nooteboom w „Drogach do Santiago” i chyba w tym jednym zdaniu streścił nasz kłopot w próbie zrozumienia narodu na drugim krańcu kontynentu. A jednak musimy mieć go na oku,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/656498-malgorzata-wolczyk-hiszpania-peknieta-na-pol