Ludzie zawsze mieli skłonność do popisywania się przed innymi, ale dopiero dzięki internetowi można było zacząć popisywać się przed ogromną, niekiedy wielomilionową widownią. Dlatego rozpoczęła się rywalizacja na łamanie norm, zasad, na prostactwo i wulgarność. W tej rywalizacji wygrywa ten, kto pójdzie jeszcze dalej, kto przekroczy kolejną granicę.
Rozpocznę od sytuacji, z którą pewnie miało do czynienia wielu kierowców. Trzeba zaparkować pod domem, niestety – większość wolnych miejsc jest już dawno zajęta. Wciskam się więc w jedyny pusty skrawek tuż przy wylocie bocznej uliczki. Po jakimś czasie przychodzi mandat – nie zachowałem przepisowej odległości od skrzyżowania. Kolejna historia. Wyprzedzam skuter na jednej z warszawskich ulic. Robię to ostrożnie. Nagle jednak błyska fotoradar. Okazuje się, że podczas tego manewru przekroczyłem dozwoloną prędkość o równe 10 km/h.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/656495-kondrad-kolodziejski-wyscig-do-slawy