Wśród polityków głównych opcji panuje opinia, że kto wygra kobiety, ten wygra wybory. Powszechne jest też przekonanie, że wyborów nie wygrywa się programami, tylko emocjami. Dlatego Donald Tusk robi wszystko, by rozpalić emocje kobiet, zwłaszcza młodych, i skierować je przeciwko rządowi. Dlatego chętnie wziął na sztandary Joannę Parniewską. Na jego nieszczęście w tej historii manipulacja goni manipulację. Choć pani Joanna gra rolę życia, to jednak szybko znudzi się politykom.
Jest wtorkowe popołudnie 25 lipca. Podczas manifestacji pod hasłem „Nigdy nie będziesz szła sama. Solidarnie z Joanną” organizowanej w Warszawie przez Ogólnopolski Strajk Kobiet i Queerowy Maj niezbyt liczna grupa demonstrantów spotyka się pod komisariatem policji przy ul. Królewskiej.
Policjanci i Sir Johnny D’Arc…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/656443-dorota-losiewicz-rola-zycia-nie-licza-sie-fakty