Komisja Europejska uważa, że produktywność rolnictwa może zapewnić tylko przyroda. Dlatego forsuje rozporządzenie dotyczące odbudowy obszarów przyrodniczych. Wbrew krytyce, która staje się coraz głośniejsza. Nie tylko w Polsce.
Znaki protestu widać było wszędzie – na polach uprawnych, polderach, poboczach dróg. A między Uithoorn i Leimuiden na południowy zachód od Amsterdamu holenderska flaga wciąż powiewa samotnie na rogu pastwiska. Tyle że wisi do góry nogami: niebiesko-biało-czerwona. Na morzu był to kiedyś sygnał SOS – teraz rolnicy używają go, by wołać o pomoc. Tysiące z nich protestuje od lat przeciwko planom rządu, by zredukować emisję tlenku azotu do 2030 r. o co najmniej połowę, co wiązałoby się m.in. z radykalnym zmniejszeniem pogłowia zwierząt hodowlanych. Miałoby to poprawić jakość powietrza, wody i gleby i pozwolić rolnictwu spełnić normy UE.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/655600-aleksandra-rybinska-zielony-nielad