Unia Europejska wychodzi sama z siebie.
Aspirując do UE, liczyliśmy na znalezienie się w dobrym towarzystwie krajów z wyższych sfer państwowości i na awans kulturowo-gospodarczy. Takie nadzieje były swoistą schedą po PRL. Wtedy to wzdychaliśmy do wolności za żelazną kurtyną. Był też element ekonomiczny. Studenci po wakacyjnych saksach jeździli lepszymi samochodami niż profesorowie Politechniki Warszawskiej.
Kto by się spodziewał, że od 1 maja 2004 r. „zmiany, zmiany, zmiany” aż tak dotkliwie nadwyrężą nasz kontynent. Europę zdestabilizowała zupełnie nieodpowiedzialna polityka multi-kulti. Niektóre kraje Starego Kontynentu miały kiedyś kolonie. Ktoś wymyślił, że obywateli z tamtych kolonii można by zaprosić do Europy, żeby pracowali na miejscu. Angela Merkel oczekiwała 2 mln egzotycznych…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/653930-ryszard-makowski-zdziczala-europa