Po festiwalu w Opolu ważniejsze było to, co kto powiedział, niż to, co kto zaśpiewał.
TVP zmusza do występów gwiazdy, które tę telewizję ostentacyjnie postponują. Nasza supergwiazda już profilaktycznie stwierdziła, że TVP jest reżimowa i życzy PiS przegranych wyborów, więc nie musiała wpadać w ostentację na scenie w Opolu. Inni artyści dopiero na miejscu okazywali swoje niezadowolenie z tego, że występują. Zegarmistrz światła porównał obecne czasy festiwalu do czasów gomułkowskich. Nie wiadomo, o co mu chodziło, bo za Gomułki występował chętnie i ochoczo. Jeszcze trudniej można było zrozumieć Justynę Steczkowską, która na bluzce na plecach miała namazane szminką „włącz myślenie”. Szkoda, że nie wiadomo, co miała na myśli.
Artyści promujący wolność zorganizowali w związku z festiwalem…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/652158-od-tvp-po-tvn-satyra-zderzyla-sie-bolesnie-z-ideologia