Gdy w polskim Sejmie modne stało się siłowe rozwiązywanie sporów (to śp. Andrzej Lepper jako pierwszy rozpoczął blokowanie mównicy sejmowej), zasugerowałem rekrutowanie posłów wśród zawodników sportów walki: bokserów, dżudoków, karateków itd. Nie sądziłem, że ktoś na serio potraktuje moje żartobliwe dywagacje i immunitet będzie chronić sejmowych Nitrasopodobnych chuliganów!
Ulice opanowała kodziarsko-feministyczno-tęczowa koalicja – osobnicy wyjątkowo agresywni niezależnie od przynależności do jednej z kilkudziesięciu płci zdefiniowanych przez ideologów gender. Pamiętamy fizyczną napaść „niebinarnych” na działacza prolife czy wściekłe osaczanie redaktor Magdaleny Ogórek. Dziś zawodowi zadymiarze – szkoleni przez lewackich ekspertów od zastraszania i prowokacji – brutalnie atakują kościoły, procesje, biją księży. I opiłowują z przywilejów polskich katolików.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/651366-potega-smaku-zadaja-tolerancji-dla-demoralizacji