Czyja będzie Polska – to pytanie pierwszy głośno i stanowczo zadał Jan Olszewski pamiętnego 4 czerwca 1992 r. w czasie „nocnej zmiany”, „nocy teczek”. Wtedy wrogie ubeckie gremia obaliły jego rząd.
Premier Olszewski mówił wyraźnie, że przeprowadzenie lustracji jest absolutnie konieczne, jeśli chcemy odzyskać elementarne warunki do samodzielności i suwerenności. Po latach to pytanie z przerażeniem zadaje sobie wiele osób, szczególnie teraz, po tzw. marszu PO i reszty, których łączy przede wszystkim brak mądrego, dobrego myślenia o przyszłości Polski, nie mówiąc już o jakimś programie gospodarczym.
Będąc poza Warszawą, rozmawiałam z wieloma ludźmi i wszyscy zgodnie z wyraźnym brakiem akceptacji podkreślali jedno – jak można używać tak wulgarnego języka. Słownictwo, twarze, agresja, sposób…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/651347-dramatyczne-pytanie-ciagle-aktualne