Coraz częściej kontakt z sądami w Polsce wywołuje poczucie bezradności. Bezradności wobec krzyczącego i bezkarnego bezprawia, które chadza w sędziowskich togach. Ostatnio uczucie takie budzi wyrok na dziennikarzy: Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Zostali skazani za to, że w TVP, w satyrycznym programie, ironicznie skomentowali zachowanie prowodyrki napaści na Ogórek, która okazała się… psychoterapeutką.
Liderka agresywnej grupy, która atakuje wychodzącą z pracy dziennikarkę, jest uniewinniona, a zostaje skazana ofiara. Sprawa się powtarza. W III RP napastnicy są uniewinniani, a poszkodowani skazywani. Opisywałem to przy okazji uderzenia na kościoły w trakcie „czarnych” manifestacji.
Gdyż sędziowie w Polsce są niezawiśli.
Od czego? Od prawa, bo sami dowolnie je interpretują…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/649387-od-czego-sedziowie-sa-niezawisli