Do historii przejdzie krakowski występ Donalda Tuska, który chciał zacytować własną obietnicę z poprzedniego dnia i nie był pewny, jaką kwotę wolną od podatku obiecał. I wiek przewodniczącego Platformy Obywatelskiej nie jest tutaj wytłumaczeniem, ponieważ zwyczajnie Tusk chciał rzucić jakąś dużą liczbą, to rzucił, a czy to było 50, 60, czy 70 tys. zł, to dla niego w walce o władzę dla władzy rzecz drugorzędna.
Są jednak chwile, że lider PO mówi szczerze, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Tak było w 2019 r., gdy jako suty kot z Brukseli przyleciał do Polski, rozsiadł się na kanapie w studiu „Dzień Dobry TVN”, a Kinga Rusin spytała go, czy nie żałuje, że to nie on wprowadził program 500+. Polityk zamyślił się i odpowiedział:
To też jest przywilej człowieka – mówię o sobie w tej chwili…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/647423-madre-wydawanie-pieniedzy-i-szczere-wyznanie-grasia