Książę Harry z małżonką Meghan Markle, mieszkający na co dzień w Los Angeles, udali się na galę do Nowego Jorku. Ich rzecznik ogłosił, że wracając z wydarzenia, para była rzekomo przez ponad dwie godziny ścigana przez paparazzich, co niemal nie doprowadziło do katastrofy, kilku „prawie kolizji” z „udziałem innych kierowców, pieszych i dwóch policjantów”. Kłopot w tym, że policja tego nie potwierdziła poza normalną obecnością fotografów. Co więcej, dwugodzinny pościg po Nowym Jorku zdaniem ekspertów i mieszkańców jest niemożliwy z powodu potężnych i stałych korków. Wygląda, jakby chodziło o wywołanie tą dramatyczną opowieścią medialnego skojarzenia z tragedią księżnej Diany. Zawstydzające.
Dowód podwójnych standardów dał też Arnold Schwarzenegger, aktor, były…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/647400-uwaga-sygnalista-nadaje-nieoficjalny-przeglad-tygodnia