Siedziałem sobie z przyjaciółmi i dyskutowaliśmy o przyszłości AI (ang. artificial intelligence), czyli tzw. sztucznej inteligencji.
To termin określający aplikację wykorzystującą dostępną na świecie bazę danych, słów, dźwięków i obrazów, żeby wykonać złożone dzieła oraz zadania, które kiedyś wymagały wkładu ludzi. I nie chodzi już tylko o komunikację online z klientami czy grę w szachy, lecz także o rozmowę psychologiczną, szukanie rozwiązań medycznych, technologicznych czy tworzenie zdjęć lub obrazów.
Na wspomnianym spotkaniu okazało się, że każdy z nas inaczej przewiduje przyszłość rozwoju AI, ale wszyscy zgadzamy się co do tego, że znacząco wpłynie ona na życie. Jeśli nie naszego, to już następnego pokolenia. Nietrudno sobie wyobrazić jakiegoś znanego reżysera, który ogłosi, że robi…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/646515-co-wybierze-sztuczna-inteligencja