Rosja będzie potrzebowała od 5 do 10 lat na odbudowę swojego potencjału militarnego nadszarpniętego w wyniku wojny na Ukrainie. Ale nie oznacza to, że Moskale dadzą nam spokój. Wręcz przeciwnie. W nadchodzących latach większy nacisk położą na działania w szarej strefie, próby destabilizowania sąsiadów i państw postrzeganych jako wrogie, uaktywnią się w cyberprzestrzeni i chętniej będą odwoływać się do swojego potencjału nuklearnego. Czy polem rosyjskich działań stanie się też Polska?
Jest to więcej niż prawdopodobne, bo jesteśmy głównym państwem, zarówno jeśli chodzi o obronę wschodniej flanki NATO, jak i wspieranie wysiłku wojskowego Ukrainy. To dlatego korespondent brytyjskiego „The Telegraph”, którego syn przeprowadził się niedawno z żoną Polką do Wrocławia, bo żyje się tu bezpieczniej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/646308-spodziewajmy-sie-goracej-jesieni-w-polsce