Warunki kapitulacji, które Komisja Europejska podyktowała Węgrom, są względniejsze od tych narzuconych Polsce. A przede wszystkim nie stwarzają rujnującej dla wymiaru sprawiedliwości perspektywy politycznej wendety w sądach, która mogłaby nastąpić w Polsce.
W ślad za Polską również Węgry ogłosiły kapitulację w wojnie z sędziami. W środę 3 maja parlament w Budapeszcie przyjął w nagłym trybie pakiet poprawek legislacyjnych, wycofujących znaczną część reform systemu sprawiedliwości, które rząd Viktora Orbána przeprowadził 11 lat temu. Tuż po środowym głosowaniu europosłanka Anna Donáth, do niedawna liderka liberalnej partii Momentum, z szyderczym triumfem ogłosiła na Facebooku, iż „rząd bojowników o wolność złożył dzisiaj broń przed Komisją Europejską”.
Ale Donáth ma tylko rację do pewnego stopnia.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/645460-wegierska-kapitulacja-nowelizacja-czyli-co