Donald: Dzień dobry, cześć i czołem, nie pytajcie, skąd się wziąłem. Jestem wesoły Donek, mam domek tak jak Romek, w tym domku wodę, światło, gaz, niestety, cały czas… Witam państwa serdecznie w kolejnym odcinku naszego show „Młody i fajny, bo z naszej ferajny”, w którym prezentujemy najświeższych artystów politycznej sceny kabaretowej w jeszcze świeższych numerach. Zanim przejdę do pierwszego uczestnika, pozwolą państwo, że dokonam pewnego wezwania. A zatem wzywam wszystkich, którym leży nie tylko na sercu i powiewa nie tylko w głowie troska o naszą scenę satyryczną, o jakość groteski i absurdu w tym kraju, wzywam tych, co i tak całe życie najchętniej spędziliby na ulicy, i to nie dlatego, że pod latarnią najciemniej – do marszu. Ale nie takiego bez sensu, żeby łazić dla…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/643804-marsz-na-marsz-pobite-gary