Wojna o Tajwan uruchomiłaby klocki niszczycielskiego domina na całym świecie: doprowadziłaby do przerwania najważniejszych szlaków handlowych łączących Azję z Europą i do globalnego kryzysu gospodarczego. Ten, kto kontroluje sytuację w Azji Wschodniej, ma więc klucz do naszej przyszłości.
Prezydent Francji Emmanuel Macron podczas swojej kwietniowej wizyty w Pekinie ostrzegł przed wielkim ryzykiem, jakim jest według niego uwikłanie Europy w cudze kryzysy, które uniemożliwiają budowanie strategicznej autonomii naszego kontynentu. Chodziło mu oczywiście o coraz ostrzejszy spór chińsko-amerykański wokół Tajwanu.
Zdaniem Macrona Europa powinna trzymać się jak najdalej od tego sporu i rozwijać współpracę gospodarczą z Chinami, bo to pozwoli jej w przyszłości konkurować z Ameryką. Inaczej mówiąc,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/643778-tajwan-wyspa-wazniejsza-niz-inne