Okopy, ziemianki, bombardowania, ruiny, deportacje i gwałty są w tej inwazji niemal takie same jak w czasie I czy II wojny światowej. Nowym zjawiskiem rosyjsko-ukraińskiego konfliktu są walki dronów, prowadzone przez specjalne oddziały.
Nad ranem nie bardzo jest czas, by się zastanawiać, co za przeklęty los cię właśnie spotyka. Opuszczona chata na obrzeżach wioski oddalonej o 6–7 km od rosyjskich pozycji, obdarte tapety, piec kaflowy ogrzewający izby jak sprzed 100 lat, siedmiu chłopa w niewielkim pokoiku na porwanych łóżkach polowych i cholerny budzik nastawiony na godz. 4.00. Dyżurny w kuchni podgrzewa wodę na kawę, wystawia chleb, ser i wędliny, a ty zakładasz stopniowo całe to wielokilogramowe oporządzenie. Kamizelka kuloodporna z gorszej klasy wkładami, metalowymi…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/640891-oczy-ukrainskiej-armii-najlepsi-droniarze