Jego najgłośniejsi bohaterowie to Neo i John Wick. Wybraniec i płatny zabójca. Ten drugi, wśród zapierających dech w piersiach wyczynów 58-letniego Keanu Reevesa, właśnie po raz kolejny wkracza na ekran.
Ten gość nie umie przyhamować. Całkowicie się angażuje. Miewa gorsze dni jak każdy z nas, czasami nie jest nawet w stanie się schylić i dotknąć stóp. Ale się nie poddaje, tylko zmienia bieg na inny i mówi: »OK, jestem tu i chcę poprawić to, co robię. Jak?«. W dodatku słucha, umie współpracować z innymi – to jakiś wariat
– tak Chad Stahelski, były kaskader i reżyser wszystkich filmów o Johnie Wicku, komentuje poczynania Keanu Reevesa.
Przechytrzyć Hollywood
Stahelski, wielki fan japońskiego kina, nie ukrywa, że zasady, które rządzą światem „JW”, zostały zaczerpnięte z filmów samurajskich. Dlatego…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/639851-wick-nadal-mnie-kreci-wyjatkowo-wymagajaca-praca