W latach, gdy Karol Wojtyła przebywał w Krakowie, działania służb wobec biskupa krakowskiego nie były czymś wyjątkowym. Stanowiły element walki komunistycznego państwa z Kościołem. Ks. Wojtyła był zapewne „obiektem specjalnej uwagi” ze względu na swoje rosnące znaczenie w Kościele, charyzmę, inteligencję i łatwość nawiązywania relacji z ludźmi.
Gdy tylko Karol Wojtyła wstąpił do seminarium, służby założyły mu teczkę. Podobnie jak wszystkim kapłanom. Żadna inna grupa społeczna w PRL tego „zaszczytu” nie dostąpiła. Walka z Kościołem była i jest jedynym pewnym oraz niezmiennym punktem programu komunizmu, lewicy, a także masonerii czy modnego dziś genderyzmu. Wszelkie metody są dopuszczalne. Każda informacja o ludziach Kościoła była i jest przydatna.
Metody
Te zmieniały się w zależności…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/639842-akcja-wojtyla-dezintegracja-sklocanie