Iwona Hartwich wraca do Sejmu z protestem osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Trudno jednak nazwać ją liderką całego środowiska, bo awantura, którą wywołuje, ma służyć przede wszystkim ponownemu wejściu na listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej.
Wystarczy przez chwilę poprzyglądać się obozowisku osób niepełnosprawnych rozbitym na sejmowej galerii, by dojść do wniosku, że jest zupełnie inaczej niż ostatnio, czyli w 2018 r. Nie zmieniły się hasła, to wciąż oskarżycielskie w tonie żądania kierowane do rządu PiS, ale poza tym prawie same różnice. To niemal zupełnie inne osoby (o tym za chwilę), a przede wszystkim zupełnie inna dynamika samego protestu i tego, jak jest odbierany. Coś tu nie gra.
Nie tak miało być
6 marca br., a więc dzień, w którym Iwona Hartwich ogłosiła, że „protest dorosłych osób niepełnosprawnych i ich opiekunów zostaje ODWIESZONY”, miał być poświęcony zupełnie innej sprawie.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/638829-zla-twarz-reality-show-iwony-hartwich