No i Prigożyn, który rył pod Kadyrowem, dopiął prawdopodobnie swego. Skazany na piekło czeczeński watażka Ramzan Kadyrow ma poważny problem z nerkami i nosi na palcu coś w rodzaju pulsoksymetru.
Najprawdopodobniej został podtruty. Jednym z poważniejszych symptomów końca Kadyrowa jest ślub jego małoletniego syna. Wśród niewiernych (islamistów) ożenek podnosi rangę 17-letniego Ahmada do dorosłego, umożliwiając mu przejęcie tronu po ojcu. Orszak ślubny kilkudziesięciu luksusowych limuzyn przejeżdżał opustoszałymi ulicami Groznego niczym widmo. Za ślub młodego zapłaci ruski podatnik, w tym za 100 tys. rubli, które dostanie każda para, która weźmie ślub w Czeczenii tego samego dnia co syn Kadyrowa. Dostojny Ahmad poczuł się jak sułtan, „a klejnoty i złoto, które [tam] rozsypano zaćmiły światło…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/637950-ogniem-na-wprost-nastepca-tronu-i-wiewiorki