Pod naszym bokiem śmiało wykluwa się nowy rodzaj komunizmu, widzimy go, ale nie dostrzegamy. I nie ma większego znaczenia, czy komunizm wejdzie drzwiami z napisem „marksizm”, czy może drzwiami z napisem „ekologizm/weganizm”.
Wegańską szarżę europosłanki Sylwii Spurek możemy potraktować w kategoriach groteski albo szczególnego rodzaju uszkodzenia psychicznego. Odradzałbym jednak całkowite ignorowanie tego faktu, gdyż historia poucza, że takie z pozoru niepoważne hucpiarstwo, jeśli nie zostanie zneutralizowane w zarodku, może przerodzić się w niebezpieczny dla ustalonego ładu ruch. Wszak zbrodnicza działalność Trockiego zaczęła się od dość niewinnych dysput studenckich przy piwie.
Postulaty zgłaszane przez europosłankę i dość wąskie na razie grono jej akolitów mają totalitarne jądro i mają stanowić…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/637921-weganska-zasadzka-wykluwa-sie-nowy-rodzaj-komunizmu