W zaplanowanym przez Berlin europejskim superpaństwie, w które przepoczwarza się wspólnota, nie ma miejsca na obszary zarządzane przez kraje członkowskie. Komisja Europejska krok po kroku realizuje plan wywłaszczania, teraz przyszedł czas na polskie lasy. Czy uda się je obronić?

Serce mnie boli, bo las to jest moja praca, ale też moja pasja – mówi Kamil Szydłowski, nadleśniczy z Warcina w województwie pomorskim. Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie polskich lasów przeczytał w portalu gazeta.pl, że instytucja, w której pracuje od 17 lat, czyli Lasy Państwowe przestanie być bezkarna. Oko.press dodało, że wyrok jest przełomowy, a 

gospodarka leśna prowadzona zgodnie z wytycznymi Lasów Państwowych w ramach tzw. kodeksu dobrych praktyk […] nie gwarantuje ochrony przyrody.…