CBA zatrzymało śmiecia, uczestnika afery warszawskiego ratusza. Afera ciągnie się od dłuższego czasu, ale – jak wiadomo – nasza Temida jest mocno nierychliwa i rzadko sprawiedliwa.
Toteż wiele śmieci paskudzi nam pejzaż w poczuciu bezkarności usankcjonowanej doktryną kolesia z tego samego podwórka. Przy okazji przypomina się afera czyścicieli kamienic. Przepraszam, że mam jeszcze trochę pamięci na twardym dysku i ona się odzywa, kiedy ją sprowokować. Paradoks sprawił, że ci niby-czyściciele to były dyplomowane śmiecie, godne sprawnego umieszczenia w składnicy odpadów. Tak się jednak porobiło, że się wszystko rozmydliło. A warto ich dorzucić do wspólnego ratuszowego baniaka, żeby cuchnące odchody i szumowiny nie wpadły do Wisły. Jak wiadomo – a może nie wiadomo – oczyszczalnia ścieków, czyli śmieci w płynie, romantycznie zwana Czajką, funkcjonuje incydentalnie. Kiedy jej się uda.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/636947-c40-program-wyborczy-dla-slumsow