Z dziennikarzami jeszcze przed rozprawą Jerzego Stuhra rozmawiał motocyklista potrącony przez aktora. Mówił, że drętwieje mu lewa dłoń, a w ostatnim czasie funkcjonuje dzięki antydepresantom. Jak twierdził, nagranie przekazane śledczym zostało zmanipulowane i nie ma na nim samego momentu kolizji. Jego zdaniem została wycięta ścieżka dźwiękowa, na której słychać moment uderzenia. Sam Jerzy Stuhr rzecz skomentował krótko, w rozmowie z „Faktem”: „Nic takiego nie zrobiłem. Afera jest straszna”. Lata mijają, a wielu ludzi wciąż nie rozumie, że samochód jest środkiem lokomocji, ale może też być narzędziem morderstwa. Zwłaszcza wówczas gdy za kierownicą siedzi pijany.
Tomasz Piątek, autor groteskowych książek śledczych, w których mieszał mydło i powidło, opowiedział o tym, jak kiedyś żył.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/636931-uwaga-sygnalista-nadaje-nieoficjalny-przeglad-tygodnia