Film „Zadra” mógłby być o niej, ale nie jest. Zagrała w nim zwyczajną dziewczynę. Uwolnioną od Margaret, Gai Hornby i Maggie. – Wizerunkowo bardzo się zmieniałam. Film kręciłam jako blondynka, teraz mam czerwone włosy, co wiąże się z moimi nowymi ruchami muzycznymi – tłumaczyła po festiwalowym pokazie.
Od kiedy – dekadę temu – za sprawą utworu „Thank You Very Much” Małgorzata Jamroży – już jako Margaret – na dobre weszła do show-biznesu, nie zwalniała tempa. Potrafiła wykorzystać siłę internetu i social mediów, prezentując w nim coraz to inne swoje wersje. Eksperymentowała z wyglądem, głównie za sprawą scenicznych strojów, ale pozostawała wierna platynowym włosom, co przy jej delikatnej urodzie nawet w drapieżnych stylizacjach nie odbierało jej młodzieńczego uroku.
Na zakręcie
Mimo…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/636915-margaret-gosia-maggie-poza-muzycznym-kontekstem